gru 28 2004

co u mnie...


Komentarze: 6

Dawno nie pisalam notki typu CO U MNIE... w sumie to nic ale mam wene i napisze.
U mnie nic ciekawego nie licząc tego ze przebilam sobie ucho ktore się wlasnie buntuje. nap******* mnie niesamowicie... ale warto troszke pocierpieć. powraca mi tez choroba ktora tak naprawde nigdy nie odeszla :/. nie pomagają jakies denne zabiegi (bleeeah), lekarstwa, jakas tam dieta czy cos w tym stylu. Nawet lekarz nie wie co do do diabla jest. A boli cholernie. Ku*** to się nazywa mieć szczęscie. Noo to chyba wszystko. Acha no i jeszcze sylwester. Spedzam go w gronie znajomych. Niestety nie bedzie na nim pewnego ktosia ale i tak juz mi powoli przechodzi ;). Bedzie kilku innych sympatycznych ktośków i kilka ktosiek. Ogolnie powinno byc fajnie ale zapewne wszystko bedzie sie krecilo wokol alkocholu, glosnej muzyki i takich tam beznadziejnych rzeczy. A szkoda, szkoda... Ale jak mi puszcza LP i Amy Lee, Trzeci Wymiar, Farbe "Zagubiony" i Papa Roach to się bede super bawila... 

awe_anka : :
30 grudnia 2004, 11:25
no ja wiem gdzie ty przebiłaś to ucho :> ja tez to \"zrobiłam\" w tym miejscu :D ... no dobra nie będe cie dołować :P 3m sie! i udanego sylwka! :*
KusKa
30 grudnia 2004, 01:08
Nom Fyfka taki urok przebijania ucha... ;) Ale warto czasami pocierpiec ;)!
pufka
28 grudnia 2004, 22:31
OOOOOOOOOOOOOOOJJJJJJJ!!!!!!!!!!!! FYFCIAAAAAAA MÓWIŁAM ŻE TO BOLI!!!!! NIE SŁUCHAŁAŚ!!!! AJJJ WSPÓŁCZUJĘ... NIE PRZEŻYŁABYM DRUGI RAZ TEGO CIERPIENIA ehhhhhhah życzę udanego sylwka i takie tam ble ble ble ;)
www.janemo.prv.pl
28 grudnia 2004, 20:15
ja juz chec sylwka zapraszam do mnie
Sziferka
28 grudnia 2004, 18:44
A gdzie idziesz na Sylwestra??
Asiulek
28 grudnia 2004, 18:18
no więc miłej zabawy :-)

Dodaj komentarz