Komentarze: 7
Mam aż trzy dusze: sen, cień i przeczucie.
Sen czuwa w nocy, gdy śpię
odbija majaki w zwierciadlach przyszlości.
Cień odprowadz mnie w ostatnią podróż, która się już zaczęla.
Jest moim bratem, moich ksztaltów, milczący, obcy,
przeciera ścieszke w zleglym owsie-
który ubarwia pierwszy szron.
Ścina przygarść wioslem i zawraca.
Spotykam go przy furtce, suknia ze mnie spada,
i ciemność moja zapada w mój cień
o swietlnych brzegach.
Cisza i skowyt dartego jedwabiu.
Ehh spać mi się chce... idę w kimkę. Dobranoc.